O KANONIZACJI PAPIEŻY

Kwietniowe niebo śmieje się radośnie
Kwietniowe niebo śmieje się szczęśliwie...
A rozjarzone złotym blaskiem Słońce
tańczy po całym modrym nieboskłonie.
Ziemska przyroda zatopiona w wiośnie,
takiej prześlicznej złoto - szmaragdowej,
śpiewa ptakami, świeżutką zielenią i oczywiście - barwnymi kwiatami!

Dziś dzień radosny nie do opisania!
Wszak to Niedziela Miłosierdzia Bożego
I dzisiaj, właśnie dzisiaj w ten dzień cudowny
wydarzy się coś Nadzwyczajnego!
Otóż Papieże: Jan Paweł II i Jan XXIII Świętymi
ogłoszeni przez Kościół zostaną.
Jest to, jak wiemy, Ich Kanonizacja.
Wreszcie będziemy mieli Papieża - Polaka, Świętego,
a także Włocha - Papieża - Jana XXIII
także od dzisiaj świętym ogłoszonego.

Jan Paweł II odszedł do Pana w opinii świętości.
A Jego ziemskie życie całe takie było;
Już od dzieciństwa, poprzez piękną młodość
aż do późnej, rzec można starości.
Bóg Przenajświętszy był dla Papieża
Jedyną wielką radością i siłą.
Jan Paweł II był tak kochany
ceniony i czczony nie tylko przez Polaków
lecz przez świat cały, który znał Jego dobroć, mądrość,
serdeczne umiłowanie Boga i ludzi.

Był Papieżem - Pielgrzymem,
odwiedzał inne kraje
i w sercu każdego z nas najszczersze uczucia
sympatii i radości i zachwytu budził.
A kiedy 9 lat temu odszedł do swojego
Ukochanego Pana w Niebie
i stamtąd codziennie nam błogosławi
ratując nas, pielgrzymujących jeszcze
w każdej najmniejszej nawet potrzebie.
To jest nasz Ojciec, nasze Ukochanie
Kiedy więc odszedł, płakaliśmy szczerze.
No i pamiętam, mówiono w świecie:
„Odszedł, Jan Paweł Papież - Polak.
Drugiego takiego już mieć nie będziecie!”
Nie ma Go z nami tu, w padole płaczu,
Ale pamięta o nas, tam, w Niebiosach cudnych,
zsyła nam łaski, czyni dla nas cuda.
Święty Papieżu! Kochamy Cię szczerze!

A drugi Papież - Jan XXIII,
też słynął w świecie dobrocią, miłością
i taką nieziemską wprost, delikatnością.
Radość więc wielka ogarnia nas wszystkich,
że mieć będziemy dwóch Orędowników świętych przed Bogiem
na ziemi i w niebie.
Święci Papieże! Bóg wybrał was, byście już zawsze
byli nam pomocą w każdej potrzebie.
I byście nas kiedyś (może wkrótce już?)
powitali z radością serdecznym uśmiechem i ciepłym
uściskiem tam w przecudownym, pachnącym
konwaliami, bzami, śnieżysto białymi różami
i cudownym oszałamiająco, pachnącym jaśminem
w Bożym Niebie!

 

Katarzyna Wilczyńska